Kilka miesięcy temu postanowiłam, że i ja w końcu sięgnę po rosyjskie kosmetyki, wychwalane przez wiele dziewczyn na blogach, a także przez jedną moją koleżankę. Zamówiłam kilka rzeczy, z których opisywałam Wam już Bananowy mus do ciała z Organic Shop. Dzisiaj, kiedy bliski jest wykończeniu Tonik do twarzy Perfect Face Toner z Organic Shop, mogę napisać coś więcej także o nim.
Kilka słów od producenta:
Doskonały tonik do twarzy skutecznie oczyszcza, odświeża i matuje skórę pozostawiając subtelny zapach. Organiczny Ekstrakt Kaszmiru zawiera aminokwasy i minerały, które odżywiają i nawilżają skórę. Codzienne stosowanie toniku pomaga przywrócić naturalny koloryt skóry, poprawia jej fakturę, nadając jej naturalną miękkość i świeżość.
Substancje aktywne: proteiny kaszmiru, rumianek, cytryna, pomarańcza, grejpfrut.
Nie zawiera: parabenów, glikoli, ftalanów, silikonów, barwników syntetycznych.
Opakowanie toniku stanowi plastikowa butelka o pojemności 200 ml, zamykana bardzo praktycznym korkiem. Etykieta jest dość prosta, estetyczna, graficznie mojego serca nie podbiła, ale przecież nie o to tutaj chodzi :) Napisy oczywiście są po rosyjsku, jednak polski dystrybutor zadbał o naklejkę z naszym ojczystym językiem.
Płyn ma delikatnie różową barwę, chciałam pokazać to na zdjęciu, gdy wlałam go w zagłębienie dłoni, jednak skóra okazała się nienajlepszym tłem i tonik wydaje się być bezbarwny. Zaufajcie mi jednak, on jest różowy.
Używam tego toniku od jakiegoś miesiąca, codziennie po demakijażu. Moja skóra jest dość delikatna i po inwazji preparatów zmywających makijaż lubi być zaczerwieniona, dlatego tonik powinien łagodzić wszelkie podrażnienia i przynosić ukojenie. Produkt z Organic Therapy spełnia wszystkie moje oczekiwania, nie podrażnia dodatkowo i nie wysusza (nie zawiera alkoholu), skóra nie jest ściągnięta tylko nawilżona, miękka i odczuwa wyraźny komfort, jest jakby pokryta jedwabistą powłoczką. Po chwili staje się mniej zaczerwieniona, być może za sprawą zawartego w preparacie ekstraktu z rumianku, znanego ze swoich łagodzących właściwości. Pokochałam też zapach tego toniku, jest pudrowy, ale nie za mocny, to zapach zasypki dla dzieci.
Zachwycił mnie też skład kosmetyku, prawie w 100% naturalny (prawie, bo zawiera konserwanty). Z resztą zobaczcie same:
Podsumowując, jest to jeden z najlepszych toników jakich używałam, pasuje mi w nim w zasadzie wszystko, od wspomnianej jedwabistej powłoczki po zapach, przy którym odpływam. Kupiłam go za 17 zł na stronie http://ecodrogeria.com.pl/ .
Oj narobiłaś mi na niego ochoty ! :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam. Osobiście rzadko używam toniki. Ale super, że jesteś z niego zadowolona :).
OdpowiedzUsuńBrzmi swietnie!.)
OdpowiedzUsuńZasadniczo jakoś nie czuję ostatnio potrzeby stosowania tonikow, ewentualne płyn miceralny służy mi w podobnej roli. Jednak przyznam, że ten tonik mnie zainteresował. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWyjątkowo interesujący produkt, z pewnością bym się z nim polubiła
OdpowiedzUsuńale kusisz, wiesz ?:D
OdpowiedzUsuńWiem i jestem z tego dumna :D ;)
Usuń