poniedziałek, 24 marca 2014

Yankee Candle - Gingerbread Maple

   Brrr... wróciła plucha, aż ma się ochotę wrócić do zepchniętych na dno pudła zimowych zapachów. Wydobyłam piernikowy.


   Właśnie, miało być piernikowo - klonowo, a jest orzech włoski. Gingerbread Maple od Yankee Candle to zapach słodki, z tych spożywczych, w którym dominuje orzech (może to syrop klonowy?), a piernik pobrzmiewa gdzieś daleko w tle. Średnio intensywny, ale wystarczająco mdły, żebym po jednym tealighcie miała go dosyć.Wosku mimo wszystko na razie nie chcę się pozbywać, dam mu szansę w chłodniejsze dni (czyli oby dopiero w sezonie jesień/zima), ponieważ sądzę, że jeszcze może pozytywnie mnie zaskoczyć. Tym razem nie był to jego dzień.


6 komentarzy:

  1. Ale musi ładnie pachnieć :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Tego nie miałam, z takich spożywczych lubię salted carmel;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karmelu nie miałam, kilka dziewczyn porównywało go do rosołu, więc trochę się wstrzymuję z kupnem.

      Usuń
  3. uwielbiam ten zapach :) ps. masz pięknego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz u siebie wiele ciekawych recenzji wosków o których mało się słyszy! Super! Fajnie jest poczytać o czymś czego się nie zna, a poznać może by się chciało. Wszędzie np. szukam recenzji Water
    Garden i nie ma :(. A tak marzy mi się świeca i nadal nie jestem pewna co do jej zakupu. :)

    OdpowiedzUsuń