Dodające energii promienie słońca, zapach wiosny, przyroda budząca się do życia. Jeśli szukacie zapachu do domu, który oddaje te wszystkie cechy, to mam coś dla Was:
Watercolors od Kringle na mój nos to mieszanka gruszki, arbuza i nut wodnych. Zapach owocowo - świeży, przypomina mi limitowanki Escady pozbawione słodyczy. Sok z owoców egzotycznych z kostkami lodu pity przy powiewach morskiej bryzy, bądź przy brzegu górskiego strumienia. Akwarele są cudowne, moja ścisła czołówka. Bardzo dobrze niesie się po pomieszczeniach wypełniając je soczystym aromatem. Czasem mam wrażenie, że pachnie delikatnie suszącym się na słońcu praniem, choć nie ma nic wspólnego z Clean Cotton. Przydały by mi się takie perfumy na letni sezon. Może znacie podobne?
nie spotkałam się z nimi :)
OdpowiedzUsuń