Nie chcę się powtarzać i nudzić, że miał być odwyk i znów nie wyszło, natomiast większość nowych nabytków to efekty promocji, wymian, kontaktów z dobrymi duszyczkami i wizyty w stolicy. Teraz mam zapas kosmetyków na pół roku ;) Zapraszam do oglądania i komentowania.
To wszystko pochodzi z Rossmanna, farba była już konieczna, resztę dorwałam w "cenie na do widzenia".
Zakupy w Douglasie: nowy suchy szampon Batiste, My NY od DKNY, pachnący lakier i puder Revlona oraz gifty w postaci próbajsów i mini deo Puma.
Zielonoherbaciane nowości z Yves Rocher. Pachną wg mnie ładniej niż mająca się wkrótce pojawić linia Fiji Green Tea z The Body Shop.
Zapewne część z Was również odebrała miniaturowe kremy do rąk z L'Occitane. Ich regularna cena nieco mnie przeraża, ale są świetne, błyskawicznie się wchłaniają i nawilżają na długo. Rozmiar idealny do torebki.
Drobne zamówienie z katalogu Avon - szara kredka do oczu i perfumetka Parisian Chic.
Zakupy w Warszawskim The Body Shop to same miniaturki, w tym masło arganowe, balsam Mango, woda Japanese Cherry Blossom i próbka najnowszego masła z zielona herbatą.
Wyjeżdżając do stolicy na szkolenie najbardziej napaliłam się na wizytę w Bath&Body Works, do której o mały włos by nie doszło. Udało się jednak zrealizować plan i salon opuściłam z mini balsamami do ciała, żelami antybakteryjnymi i mydełkami w piance, mgiełka została kupiona już na Allegro.
Prezenty od kochanej mojej Hasi. Dzięki Niej zetknęłam się po raz pierwszy z B&BW i Village Candle. W słoiczku YR znajduje się treściwy i śliczniepachnący krem do rąk B&BW.
Same wspanialosci tu widzę, miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńŚwietne rzeczy, zwłaszcza B&BW!:) odwyk nie istnieje, a ta zielona herbata przypadła mi do gustu. Już praktycznie wykończyłam:)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa the body shop :) Świetne nowości
OdpowiedzUsuńbardzo fajne nowości :) muszę w YR niuchnąc ten nowy zapach ;)
OdpowiedzUsuńProdukty z TBS wyglądają tak, że chciałoby się zjeść :))
OdpowiedzUsuńSuper nowości, zwłaszcza z bbw i tbs :)
OdpowiedzUsuńMiłego używania ;)
Widzę wspaniałości z B&BW, uwielbiam ich kosmetyki :D
OdpowiedzUsuńB&BW <3 Zazdroszczę! Chyba skuszę się na mleczko Oil Beauty, słyszałam o nim dużo dobrego!
OdpowiedzUsuńNa bogato! u mnie niestety było dość biednie.
OdpowiedzUsuńAle wspaniałości!
OdpowiedzUsuńSporo tego ;) ciekawią mnie produkty z Yves Rocher, ich zapach na pewno by mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie jak sprawdzi się mleczko z Garniera do ciała.
Batiste używam, ale mam chrapkę na te limitowane wersje :)
Ale mam ochotę na Bath&Body Works ! Daj znać jak się spisują:) Obserwuję!
OdpowiedzUsuńwww.milkabelleza.blogspot.com
Ale się obkupiłaś w B&BW, pozazdrościć możliwości zrobienia zakupów stacjonarnie :)
OdpowiedzUsuńA z pozostałych nowości mój wzrok przyciągnęły nabytki z Yves Rocher :)